Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Koalicja kłamie, że nic nie robiliśmy przez 4 lata w sprawie S19"- podkreślał w Bielsku minister Andrzej Adamczyk

JBZ
Im bliżej wyborów tym atmosfera staje się bardziej napięta. Sprawa drogi S19 i tego kto ją zaniedbał a kto chce budować od kilku tygodni jest jednym z głównych tematów konferencji polityków w naszym regionie. W środę (02.10) odbyła się jedna z nich zorganizowana przez ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego i posła Jacka Boguckiego. Wystąpił na niej minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który przekonywał, że droga jest w planach, działania są podejmowane, na niektórych odcinkach budowa ruszyła a na pozostałych ruszy niebawem. Minister zarzucił opozycji kłamstwo i lenistwo w kwestii S19 i poprosił o nieprzeszkadzanie w jej budowaniu.

Chodzi o ekspresową trasę S19, inaczej Via Carpatia. Obie strony zgadzają się w jednej kwestii. S19 to strategiczna inwestycja, nie tylko z puntu widzenia naszego regionu, ale i całej Polski. Łączy północne i południowe województwa (lubelskie, podkarpackie), a zarazem północ z południem Europy. Dla Podlaskiego to lepsza infrastruktura drogowa, szansa na ożywienie regionu i szlak komunikacyjny, który uwolni centra miast od ruchu ciężkich pojazdów.

Zobacz też: Po ośmiu latach znaleziono zwłoki zabitej kobiety. Prokuratura domaga się 25 lat więzienia dla oskarżonego

- Odpowiadam tu wszystkim naszym adwersarzom. Jeśli pytacie co zrobiliśmy w sprawie Via Carpatii. To podjęliśmy wszystkie formalne starania, żeby ta droga miała tą wartość nadrzędną dla całego regionu. Powołaliśmy grupę roboczą na rzecz budowy tej drogi, przygotowaliśmy wniosek o wpisanie Via Carpatii do sieci bazowej TEN-T. Wniosek ten podpisaliśmy wiosną tego roku i złożyliśmy do Parlamentu Europejskiego - tymi słowami minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, odpowiadał w środę na zarzuty opozycji.

Politycy PiS przypominają, że to PO i PSL po przejęciu władzy zaniechało jakichkolwiek prac związanych z tą inwestycją, a rząd premiera Tuska usunął projekt z listy projektów priorytetowych.

- Te cztery lata wykorzystaliśmy na przygotowanie tej inwestycji - podkreślał poseł Jacek Bogucki. - Teraz odbywają się już pierwsze zlecenia.

Według Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad już na przełomie października lub listopada tego roku może się odbyć pierwszy przetarg w systemie P&B (Projektuj i Buduj) na budowę drogi od węzła Białystok Zachód do Dobrzyniewa.

W tym roku jest również szansa na zorganizowanie podobnego przetargu na odcinek od węzła Białystok Południe do Plosek, a na przełomie 2019/2010 roku od Plosek do Chlebczyna.

Dopiero wiosną 2021 r. może zostać wyłoniony wykonawca odcinka Kuźnica - Białystok Północ. Wciąż nie znany jest bowiem ostateczny wariant tej trasy. Pojawiła się propozycja przez Knyszyn i Korycin. PiS i samorządowcy optują za przywróceniem możliwości realizacji inwestycji po tzw. starodrożu, czyli Sokółka- Czarna Białostocka - Wasilków - węzeł Białystok Północ jako bardziej optymalnej.

Mieszkańcy Bielska Podlaskiego obawiajają się jednak o planowany przebieg S19 i trasy łączącej ją z DK 66 prowadzącej do Kleszczel i przejścia granicznego w Połowcach. Przebiegać ma ona w pobliżu nowo wybudowanych domów jednorodzinnych w dzielnicy Studziwody. Protestować w tej kwestii mogą również ekolodzy.

Jak potwierdza przedstawiciel GDDKiA, na tym etapie działań nie ma żadnych szans na zmianę proponowanego przebiegu obwodnicy Bielska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto