Bogusław Łabędzki złożył mandat radnego. Rezygnuje z polityki

Bogusław Łabędzki to radny Prawa i Sprawiedliwości z dużym stażem w samorządzie, po raz pierwszy wybrany został na radnego Rady Miasta Hajnówka w roku 2006. I przez kolejne kadencje zasiadał w tym organie, w poprzednich wyborach został radnym powiatowym zdobywając największą liczbę głosów w powiecie. W 2018 roku aż 859 osób oddało na Łabędzkiego głos, tuż za nim był Mirosław Romaniuk z poparciem 800 osób i Jan Korcz z poparcie 712 osób.**

Odejście Bogusława Łabędzkiego z lokalnej polityki jest dużym zaskoczeniem, tym bardziej przed wyborami, w których niektórzy widzieli go jako kandydata do fotela burmistrza. Jak poinformował Gazetę Współczesną, powodem odejścia jest praca zawodowa.

Jest to wynik decyzji rodzinnej podjętej już wcześniej w związku ze zmianą zakresu obowiązków służbowych od 1 marca 2024 r. Miałem złożyć to oświadczenie na sesji grudniowej, ale ze względu na chorobę nie mogłem w niej uczestniczyć i stąd taki termin - wyjaśnia Bogusław Łabędzki. - Jestem zobowiązany wobec mieszkańców Hajnówki i powiatu hajnowskiego. Chcę złożyć im podziękowania za mandat, który nieprzerwanie piastowałem przez osiemnaście lat – najpierw w Radzie Miasta a następnie Radzie Powiatu. To dla mnie ogromny zaszczyt. Szczególnie wynik osiągnięty w wyborach 2018 r.

Radny Łabędzki znany jest z ostrego języka i podejmowania trudnych tematów. Nawet wtedy, gdy został radnym powiatowym angażował się w sprawy związane z miastem i pomagał mieszkańcom.

Te osiemnaście lat to naprawdę bardzo wiele pozytywnych doświadczeń. Także bardzo wiele nauki – w związku z piastowaną funkcją odbyłem sporo kursów kwalifikacyjnych i szkoleń, dzięki którym potrafiłem korzystać z narzędzi ekonomicznych, budżetowych, prawnych, administracyjnych, socjologicznych. To dzięki mieszkańcom, ich dopingowi, dlatego nie zabieram tego nigdzie, ale pozostaję do dyspozycji Hajnowian - zapewnia Bogusław Łabędzki. - Do Rady Miasta trafiłem jako już znany społecznik i nadal chcę z taką aktywnością się kojarzyć. Tak więc bez tych oficjalnych narzędzi jakie daje mandat radnego zawsze pozostaję gotów służyć Hajnówce swoją wiedzą i doświadczeniem. To w końcu moje rodzinne miasto i centrum mojego świata.

Odejście Łabędziego u progu kampanii wyborczej znacznie osłabi i tak wątłe siły hajnowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości,** które dziś w Radzie Miasta ma trzech radnych, a w Radzie Powiatu zaledwie dwóch. Ponieważ w najbliższych wyborach w Hajnówce w związku z wyludnianiem się wprowadzone zostaną okręgi jednomandatowe, więc sytuacja ugrupowanie może być bardzo trudna. Łabędzki zapewnia, że pozostaje w partii i deklaruje współpracę.

Pozostaję w lokalnych strukturach mojej partii. Mam nadzieję, że koleżanki i koledzy będą chcieli kontynuować współpracę. I mam też nadzieję, że ktoś z młodszego pokolenia przejmie moje miejsce w samorządzie. Zawsze postulowałem konieczność odmłodzenia Rady Miasta i Rady Powiatu. Przekraczając więc połowę piątej dekady życia czuję się w obowiązku ustąpić młodszym - podsumowuje Bogusław Łabędzki.

Patrząc na zdobyte przez kandydatów głosy, na miejsce Łabędzkiego powinien wejść Henryk Łukaszewicz, szef powiatowych struktur PiS, który zdobył 263 głosy, prawdopodobnie jednak ze względu na wybory zaplanowane na kwiecień, nowy radny nie zdąży zająć miejsca ustępującego.