Bielsk Podlaski. Radni podnieśli podatki i uchwalili dotację dla pływalni "Wodnik"

Podwyżka dotyczy dopłaty do każdej godziny spędzonej przez jedną osobę na pływali, a całość sięgnie 2 182 580 zł.
Konieczność podniesienia tej dotacji spowodowana została wzrostem cen i wysokimi kosztami utrzymania pływalni, a także kłopotami, które wynikły w czasie ograniczeń w okresie pandemii Covid - 19. Według słów burmistrza, dyrektora pływalni oraz części radnych nieudzielenie dotacji skutkowałoby zamknięciem „Wodnika”.

Nasze przychody są zbyt małe, aby pokryć podstawowe koszty utrzymania obiektu jak również koszty osobowe pracowników – powiedział Jan Bartoszuk, dyrektor Pływalni Miejskiej „Wodnik”.

Może to faktycznie tak wygląda, że stoicie państwo pod ścianą, bo nie będzie pieniędzy na wypłaty wynagrodzenia – mówił burmistrz Jarosław Borowski. – Nie, to nie będzie pieniędzy na funkcjonowanie pływalni i trzeba będzie ją zamknąć.

Burmistrz przekonywał, że dotacja nie powinna być zaskoczeniem dla radnych, bo wyliczenia znane były wcześniej.

- To są liczby, to jest matematyka. Mam nadzieję, że państwo radni podejmiecie dobrą decyzję, bo pływalnia jest po prostu potrzebna – dodał Borowski.

Ostatecznie uchwałą podnosząca stawkę jednostkowej dotacji do wysokości 17,84 zł, rajcy utrzymali cenę biletów oraz umożliwili dalsze funkcjonowanie pływalni. Radni zwracali jednak uwagę na konieczność przeprowadzenia analiz funkcjonowania pływalni i opracowania programu naprawczego.

W czasie sesji podniesione zostały również stawki podatków od nieruchomości i od nowego roku wyniosą one między innymi:

• od budynków mieszkalnych 0,93 zł (jest 0,86 zł),
• od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 28,68 zł (jest 26,51 zł),
• od garaży 9,80 zł (jest 9,05 zł)
• od budynków, w których udzielane są świadczenia zdrowotne 6,35 zł ( jest 5, 87 zł).