Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciele komisu ostatecznie skazani. Sprzedawali kradzione auta

Andrzej Zdanowicz
Kontrowersyjna sprawa trwała prawie 10 lat. Oszukani stracili już nadzieję na odzyskanie pieniędzy za kupione kradzione auta. Winni zdołali już upłynnić majątek

Czekaliśmy na ten wyrok od lat - mówi pan Tomasz z Bielska. - Co prawda już dawno straciłem wiarę w to, że uda mi się odzyskać stracone pieniądze. Ale przynajmniej sprawiedliwości stało się zadość. Wyrok jest prawomocny!

Wyrok ten otwiera trudną drogę do odzyskania pieniędzy, które pan Tomasz i blisko pięćdziesiąt innych osób wydali na kupno aut w bielskim komisie „Korona”. Później okazało się, że auta te były kradzione. Teraz nie mają ani aut, ani pieniędzy. A i odzyskać je niełatwo, bo jak tylko sprawa wyszła na jaw właściciele komisu upłynnili swój majątek i teraz nie posiadają praktycznie nic, oprócz niewielkiej działki gdzieś pod bielskiem. A ich zobowiązania wobec oszukanych sięgają setek tysięcy złotych.

CZYTAJ: Zaparkował samochód i wezwał policję
Przed bielskim sądem wyrok skazujący w tej sprawie zapadł w lipcu ubiegłego roku. Sławomir J., jako właściciel komisu, został skazany na 4 lata więzienia. Jego brat Wojciech i ojciec Ignacy dostali po trzy lata również bezwzględnego więzienia.

Oskarżeni odwołali się od tego wyroku.

Apelacja jednak niewiele dała. Bo w większości białostocki sąd utrzymał ten wyrok. Obaj bracia ciągle mają 4 i 3 lata do odsiadki. Tylko ich ojca sąd potraktował łagodniej i skazał go na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4. W kwestiach finansowych sąd okręgowy również nie zmienił wyroku. Wszyscy muszą pokryć koszty sądowe. A te nie są małe, bo samo postępowanie przygotowawcze to koszt 205 tys. zł, do tego dochodzą gaże adwokatów wynajętych przez poszkodowanych. Mają też naprawić wyrządzone szkody i zapłacić grzywny.

Sprawa dotyczy lat 2005-2007. Komis „Korona” lub bezpośrednio oskarżeni sprzedali blisko 50 kradzionych aut sprowadzonych z zagranicy. Samochody te wycenili na od 20 do 50 tys. zł. Proceder był sprytnie przemyślany. W kradzież i sprzedaż aut zaangażowano sporą grupę osób. Jedni kradli auta. Inni kradli dowody rejestracyjne samochodów tej samej marki. Później jedynie przebijano numery rejestracyjne i widoczne numery VIN. I w taki sposób auta, na zupełnie legalnych papierach, wjeżdżały do Polski...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto