Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szkołach kryzys. Uczniów jest za mało!

a. Korniluk, arek, azda
I LO w Hajnówce umieściło nawet film promujący w internecie, ale czy to zwiększy nabór?
I LO w Hajnówce umieściło nawet film promujący w internecie, ale czy to zwiększy nabór? youtube
Bielsk Podlaski/Hajnówka. Szkoły z obu powiatów przedłużają terminy naborów, ale chętnych po prostu nie ma...

Jeszcze około 10 lat temu do bielskich „Białorusów” lub „Kościuchów” mogli dostać się tylko zdolni uczniowie. Chętnych nigdy nie brakowało. Ale teraz nawet te renomowane licea mają problemy z zebraniem kompletu uczniów. W jeszcze gorszej sytuacji są pozostałe szkoły z Bielska, Hajnówki i okolic.

W Hajnówce gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne przedłużyły nabór w nadziei, że zgłosi się do nich jeszcze kilku uczniów. W Bielsku nabór wydłużają szkoły ponadgimnazjalne, a wśród nich także wymienione licea.

- Postępujący niż demograficzny dał się we znaki bielskim i hajnowskim szkołom - mówi Andrzej Stepaniuk, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego z Białoruskim językiem nauczania w Bielsku - Widoczny jest on na bardzo dużą skalę. Jeszcze kilka lat temu bielskie gimnazja opuszczało około 300 absolwentów. W tym roku było to niecałe 190. To prawie połowa! W tym roku przekonały się o tym bielskie „Ekonomy”. Szkoła z długoletnią tradycją przestała istnieć. Niż doprowadził do tego, że rekrutację będziemy prowadzić do początku następnego roku szkolnego. Wynika to z tego, że bardzo mało młodzieży kończy gimnazjum w tym roku i nadal mamy możliwość uzupełnienia trzech klas do pierwszego września.

Z kolei starostwo powiatowe w Hajnówce na swojej stronie internetowej wydało oświadczenie o przedłużeniu naboru we wszystkich gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych.

Choć warto zaznaczyć, że nie ma co oczekiwać wielkiego przyrostu. Uczniów raczej nie przybędzie. Co najwyżej uda się przekonać do pozostania tych, którzy zdecydowali się kontynuować naukę w Białymstoku.

Niektóre szkoły z racji małej liczby uczniów zaczęły łączyć klasy. Taki zabieg zastosowało na przykład II LO rok temu. Połączono profile matematyczno-fizyczny z humanistycznym, tworząc jedną klasę.

Przed decyzją o połączeniu klas stoją również „Rolniki”. W rozmowie telefonicznej dyrektor zapowiedział, że jeśli liczba uczniów nie będzie wystarczająca, zwróci się z prośbą o połączenie.

W Hajnówce przed najbardziej dramatyczną sytuacją stoi Zespół Szkół Ogólnokształcących przy ul. Piłsudskiego. Ta legendarna szkoła zwana „Polakiem” w odróżnieniu od liceum z białoruskim językiem nauczania co roku ma problem z naborem uczniów.

Nie pomogło nawet powołane przy szkole kilka lat temu gimnazjum. Większość młodzieży wybiera „Białorusa” lub Białystok. Od lat mówiło się, że poziom nauczania w „Polaku” się pogarsza, o czym też świadczyły statystyki. W konkurencyjnym białoruskim ogólniku więcej osób dostawało się na studia i mniej oblewało maturę. Ale po tym jak od pierwszego września obowiązki dyrektora objęła nowa osoba mówi się, że jest szansa na „reset”.

- Na dziś mamy 57 chętnych do liceum z białoruskim językiem nauczania i 31 do liceum przy Piłsudskiego. Do nauki w szkołach średnich w zespole szkół zawodowych zgłosiło się natomiast ponad sto osób - mówi Jadwiga Dąbrowska, wicestarościna powiatu hajnowskiego. - Ale jest to ciągle mało, stąd apel na naszej stronie internetowej i przedłużony do końca lipca termin rekrutacji.

Nieoficjalnie wiadomo, iż żadnych szkół powiat hajnowski nie zamierza likwidować, chociaż 11 chętnych do gimnazjum przy „Polaku” to dramat. To nawet nie jest jedna klasa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto