Najmłodsze dziecko miało 7 dni, było też takie, które zginęło w łonie matki - mówił Aleksander Sielicki, burmistrz Kleszczel, który brał udział w zeszłorocznych uroczystościach w Zaleszanach.
To w tej wsi w powiecie hajnowskim 29 stycznia 1946 roku oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Romualda Rajsa ps. „Bury” zabił cywili. Podobne mordy miały też miejsce w innych miejscowościach. Cerkiew Prawosławna uznaje ofiary za męczenników.
Czytaj też: W Zaleszanach upamiętniono ofiary pacyfikacji dokonanej przez oddział Romualda Rajsa ps. Bury [zdjęcia]
W zeszłym roku kanonizowano 30 furmanów, których oddział „Burego” zamordował pod Puchałami Starymi w gminie Brańsk. Teraz przyszedł czas na kanonizację kolejnych ofiar. Ze wsi Zaleszany, Szpaki, Puchały i Zanie. W weekend (24-26 lipca) odbędą się związane z tym nabożeństwa.
Harmonogram uroczystości:
24 lipca (piątek) Zaleszany
- 17.00 - całonocne czuwanie
25 lipca (sobota) Zaleszany
- 8.30 - akatyst ku czci Bogurodzicy
- 10.00 - uroczysta boska liturgia
26 lipca, niedziela
- 10.00 - boska liturgia w Brańsku
- 12.00 - molebien - mogiła zbiorowa w Zaniach
- 13.30 - molebien - miejsce mordu w lesie koło Puchał Starych
- 14.30 - agapa w świetlicy wiejskiej w Puchałach Starych
- 18.00 - molebien - pomnik w Szpakach
- 19.00 - modlitwa na grobach Męczenników na cmentarzu w Maleszach.
Czytaj też: Rocznica mordu w Zaleszanach. Oddział pod dowództwem Romualda Rajsa ps. „Bury” spalił wieś [ZDJĘCIA]
Postać Romualda Rajsa „Burego" od dawna budzi ogromne kontrowersje. Z jednej strony został on uznany za jednego z Żołnierzy Wyklętych, z drugiej traktowany jest jak zbrodniarz, którego oddział pacyfikując podlaskie wsie w okolicach Bielska i Hajnówki zabijał cywili. Również kobiety i dzieci.
- Zawsze powtarzam, że powinniśmy modlić się zarówno do tragicznie zamordowanych, jak i za tych, którzy mordowali. Chrystus wybaczał bowiem wszystkim - mówi ks. Marek Jakimiuk, proboszcz prawosławnych parafii w Maleszach i Brańsku.
Dodaje, że Bóg z jakiegoś powodu dopuścił do tych strasznych mordów. - Dziś liczy się pieniądz i pogoń za życiem doczesnym. Być może ludzie ci zginęli za nasze grzechy. Może ich ofiara sprawi, że się opamiętamy - podkreśla ksiądz.
W 2005 roku oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zakończyła śledztwo w sprawie pacyfikacji prawosławnych wsi i zabicia 79 osób. W ustaleniach końcowych prokurator uznał, że mordy miały znamiona ludobójstwa.
„Nie kwestionując idei walki o niepodległość Polski prowadzonej przez organizacje sprzeciwiające się narzuconej władzy, do których należy zaliczyć Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, należy stanowczo stwierdzić, iż zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi w styczniu lutym 1946 r. nie można utożsamiać z walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa” - czytamy w specjalnym komunikacie Instytutu Pamięci Narodowej.
Z drugiej strony obowiązujący jest też wyrok sądu wojskowego z 1995 roku rehabilitujący "Burego" i uchylający wydany na niego wyrok śmierci. W 1949 roku odbył się bowiem proces pokazowy, w ramach którego Rajs został on skazany na śmierć i stracony. Miejsce pochówku nie jest znane.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?