Kobieta jest doskonale znana w Bielsku Podlaskim. Od dwóch lat była utrapieniem drobnych sklepikarzy i pracowników marketów. Łupem 54-latki padały kosmetyki, perfumy, alkohol, ale głównie artykuły spożywcze, np. mielonki i słodycze. Jednorazowo potrafiła wynieść 10 dużych czekolad.
Czytaj też:
Kobieta miała na koncie siedem spraw o wykroczenie kradzieży (gdy wartość szkody była niewielka), ale część kwalifikowała się na przestępstwo. Nie chodziło tylko o kradzieże sklepowe. 54-latka została też oskarżona o kradzież portfela oraz torby z alkoholem i pieniędzmi. Pokrzywdzona to 69-letnia białostoczanka. W czerwcu 2021 r. przyjechała do Bielska w odwiedzimy do znajomej. Zgubiła się i poprosiła przypadkowe osoby o pomoc. Był to 61-letni mężczyzna i 54-latka. Mężczyzna zaoferował turystce, że poniesie jej bagaż, po czym uciekł ze swoją wspólniczką. W skradzionej torbie była butelka koniaku i 25 tys. zł.
Sprawa 61-latka została wyłączona do odrębnego postępowania, a 54-latka stanęła przed sądem także za wcześniejsze czyny niezgodne z prawem. Mimo procesu w toku, bielszczanka nie zaprzestała swojej działalności i dokonywała kolejnych drobnych kradzieży.
Zobacz także:
Ostatecznie usłyszała dwa wyroki: 8 i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Żadnego z nich nie odbyła i ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości. W sierpniu Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wydał nakaz doprowadzenia kobiety do więzienia.
We wtorek rano policjanci z bielskiej patrolówki, na jednej z posesji w centrum miasta, zauważyli 54-latkę. Wiedząc, że jest poszukiwana, zatrzymali ją.
- Jeszcze tego samego dnia bielszczanka trafiła do aresztu, gdzie spędzi blisko rok - informuje kom. Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?