Miały być Radiowe Hity Roku. I były. Tyle, że te największe wykonał Kabaret Skeczów Męczących w formie sparodiowanej. Publiczność w Operze Leśnej bawiła się fantastycznie przy tych parodiach.
Koncert Zenka Martyniuka w Sopocie
Ale najbardziej owacyjnie przywitano Zenona Martyniuka, króla disco polo. Prowadzące koncert zapowiedziały go jako gościa.... wyjątkowego. To nie był zresztą debiut Martyniuka w Operze Leśnej. Już rok temu wystąpił na polsatowskim festiwalu. Wtedy jeszcze z pewną taką nieśmiałością poruszał się po deskach Opery. Ale już w tym roku czuł się tu jak... u siebie.
Gwiazdorski status Martyniuka ma gwarantować m.in. 166 milionów wyświetleń na You Tube jego przeboju "Przez twe oczy zielone". Tego dnia król disco polo był ostatnim wykonawcą I trzeba przyznać, że rozgrzał widownię do szaleństwa. Jego koncert to była jedna, wielka potańcówka. Publiczność śpiewała z nim nie tylko hit o zielonych oczach ale też "Życie to są chwile"czy "Kochana wierzę w miłość". I skandowała: Zenek, Zenek. A on wołał: Jest pięknie...
W przerwach między jego piosenkami, prowadzące tę część koncertu - Agnieszka Hyży i Paulina Sykut-Jeżyna- odpytywały króla disco polo na różne tematy.
Jaki ma kolor oczu? Niebieski.
U kogo chciałby zaśpiewać na urodzinach? U Niny Terentiew.
Z kim chciałby się zatrzasnąć w windzie? Może z paniami - odpowiadał Martyniuk.
Jeśli ktoś jeszcze nie rozumiał fenomenu Zenka Martyniuka, wyjaśnił mu to Kabaret Skeczów Męczących w swoim dowcipie. W parodii z Magdą Gessler, na pytanie do jakiej potrawy przyrównałaby króla disco polo, padła odpowiedź, że do mortadeli w panierce. Bo każdy lubi, ale nie każdy się przyzna.
Hity roku
Podczas tego koncertu usłyszeliśmy też radiowe hity roku w oryginalnej wersji, nie parodiowanej. Zaśpiewali je wokaliści, którzy rzeczywiście w ubiegłym roku mieli po kilka tysięcy odtworzeń radiowych. Były to piosenki znane, taneczne. Widownia więc przy wielu z nich bujała się i kołysała.
Można złośliwie powiedzieć, czego się nie dośpiewało podczas tego koncertu, to się dotańczyło. Bo wielu wykonawcom towarzyszyli tancerze, a podczas występu zespołu Komodo pojawiła się nawet dziewczyna tańcząca na rurze. Tego jeszcze Opera Leśna nie widziała.
Zagranicznym przebojem najczęściej odtwarzanym w naszych rozgłośniach, który podbił dyskotekowe sale, był "La Louze", w wykonaniu francusko-włoskiego zespołu Shanguy.
TU ZOBACZ TEŻ:
Zenek zaśpiewał dla chorej Marysi. Festyn przyciągnął tłumy mieszkańców
Tak się bawiliście z Zenkiem Martyniukiem w klubie Fantazja w Jaświłach
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?