Jubileusz 110-lecia Społem PSS

Jubileusz 110-lecia Społem PSS obchodził dwa lata, bo według różnych źródeł spółdzielnia ma swe początki
w 1905 lub w 1907 r. Druga data to moment zarejestrowania bielskiego Stowarzyszenia Spożywców. Obchody jubileuszu rozpoczęły się otwarciem po kapitalnym remoncie, a w praktyce wybudowaniu od nowa sklepu Gama Lux w 2015 roku. A na zakończenie – w ostatnią niedzielę – odbyło się uroczyste spotkanie pracowników
w należącej do spółdzielni restauracji Podlasianka. Wzięła w nim udział większość załogi. Zabawa była huczna, nie zabrakło występów „Podlaskich Kukułek” oraz zabaw i konkursów z atrakcyjnymi nagrodami. Niezależnie od konkretnej daty powstania, dziś po ponad 110 latach funkcjonowania Społem nie tylko istnieje, ale i ma się czym pochwalić. W czasie istnienia Spółdzielni zmieniło się praktycznie wszystko: ustrój państwa, sytuacja na rynku, oczekiwania klientów. Ale Społem ciągle wychodziło na przeciw tym zmianom. Od ponad wieku losy spółdzielni przeplatają się z losami setek bielskich rodzin. Bo od początku historia spółdzielni to historia setek – a licząc
pokolenia – tysięcy osób, od założycieli , kolejnych władz, po pracowników piekarni, ciastkarni,lokali astronomicznych,sklepów, ich bliskich, klientów. To całe pokolenia, którym Społem zawdzięcza to, że ciągle jest rozpoznawalną i cenioną marką. Do dziś w Społem PSS pracują całe rodziny, a wielu pracowników pamięta,
jak pracowali tu ich rodzice. Wielką wartością marki Społem PSS, jest właśnie to, że jest firmą tworzoną przez ludzi i dla ludzi. Dziś pracuje w niej blisko 190 osób. – Wyroby nasze cieszą się uznaniem klientów, a szczególnie pieczywa prozdrowotne. – mówi prezes Antonina Turkowicz. – Od lat utrzymujący się wysoki poziom rentowności do duża zasługa załogi. Spółdzielnia świadczy także usługi gastronomiczne. Własna produkcja i możliwość sprzedaży we własnych sklepach jest wyróżnikiem spółdzielczego handlu w mieście. Ale historia i współczesność Społem PSS, to nie tylko działalność handlowa i produkcyjna, ale także rekreacyjna i społeczna. Niegdyś przy Społem działały zespoły i drużyny sportowe. Spółdzielnia prowadziła warsztaty pod hasłem „Praktyczna Pani”, gdzie bielszczanki mogły zgłębiać tajniki szycia, robienia makijażu i fryzur. Dziś Społem także dbać o swych pracowników, nie tylko
w miejscu pracy, ale także w czasie wolnym. Oferuje pracownikom bogaty pakiet socjalny: bony towarowe, paczki świąteczne, premie, nagrody, a nawet dofinansowanie wycieczek zagranicznych. Prezes podczas uroczystości zapowiedziała, że wśród niemal 150 pracowników rozda premie o łącznej wartości 90 tys. zł. Helena Sacharczuk, która pracuje w Społem już od ponad 40 lat na uroczystości jubileuszowej nie była, bo pojechała na wycieczkę
na grecką wyspę Rodos ufundowaną przez Spółdzielnię. A to nie jedyna pracownica, która ze Spółdzielnią jest związana od dziesięcioleci. Wie o tym dobrze Swietłana Tkaczyk, kadrowa. – Pracuję tu od 1977 roku – mówi. – Przyjęłam niemal wszystkie obecnie pracujące tu osoby. Zawsze starałam się by trafiały do nas osoby miłe, inteligentne, otwarte. Wszyscy tu się znają i są sobie bliscy. Jak rodzina. Nawet prezes Turkowicz, która sama ma ponad 40- letni staż pracy w Spółdzielni, każdą pracownicę, starszą czy młodszą, zna z imienia. – Pracuję tu od 1978 r. na stanowisku kierownika ds. remontowych i technicznych – mówi Kazimierz Piotrowski – praca ta daje
mi ogromną satysfakcję, niejeden sklep czy zakład budowaliśmy i remontowaliśmy. W spółdzielni przez ten czas bywało różnie, raz lepiej raz gorzej, ale dzięki obecnemu zarządowi funkcjonujemy całkiem dobrze. A moim osobistym powodem do dumy jest to, że cały czas jestem na swoim stanowisku i od kilku kadencji zasiadam w radzie nadzorczej. Oznacza to, że zarząd i pracownicy mnie doceniają. Satysfakcję odczuwają też zwykli
pracowników. – Zaczęłam pracę zaraz po maturze w latach 80. – mówi Nadzieja Leszczyńska. – Bardzo się cieszę
że ją dostałam. Po paru latach zatrudniła się tu moja siostra. Zaczynałam na dziale mięsnym, a za mięsem nie przepadam, ale i ten czas wspominam miło. I tak pracuję do dziś. Siostra zresztą też. – Praca w tej branży nie jest
lekka, w porównaniu z branżą budowlaną nie jest też, aż tak dobrze płatna, ale staramy się zapewnić pracownikom dobrą atmosferę i godne wynagrodzenie – podsumowuje prezes Turkowicz. – I myślę, że się to udaje, bo wiele osób związało się z nami na lata i nie odchodzi do innych pracodawców. Społem dba o obecną załogę,
ale także o byłych pracowników nawet tych nieżyjących. Co roku organizuje Dzień Seniora , a przed 1 listopada jej przedstawiciele składają kwiaty na grobach byłych pracowników i działaczy. A Społem PSS nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Pamięta bowiem o chlubnej przeszłości, ale i z perspektywą patrzy w przyszłość. Trwają prace
przygotowawcze do budowy galerii przy Mickiewicza 40, w miejscu budynku dawnej piekarni obok parku, niedaleko tzw.
Małpiego Gaju.