Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eurowybory w Bielsku Podlaskim. Największy ruch był po godz. 12

Andrzej Zdanowicz
Andrzej Zdanowicz
Eurowybory w Bielsku Podlaskim
Eurowybory w Bielsku Podlaskim azda
- Nie spodziewaliśmy się aż tak dużego ruchu - usłyszeliśmy od przewodniczącej jednej z bielskich komisji obwodowych.

-Według naszych wyliczeń, do południa w naszym lokalu zagłosowało około 10 proc. uprawnionych - mówi przewodnicząca komisji. -Akurat , gdy podsumowaliśmy te statystyki i zgodnie z przepisami wywiesiliśmy je na drzwiach wejściowych, zaczęło przychodzić więcej osób. Co ciekawe, wyborcy przychodzą falami. Czasami w lokalu nie ma nikogo - oczywiście poza komisją wyborczą - a po chwili przychodzi dziesięć osób jedna za drugą.

To samo zaobserwowaliśmy podczas rozmowy. Gdy przyszliśmy, w lokalu była tylko jedna osoba głosująca. Po paru chwilach przyszło kilka rodzin.

Czytaj też: W centrum Europy tłumów przy urnach nie ma

- Spełniłem swój obywatelski obowiazek - mówi pan Wojciech, który na wybory przyszedł z żoną i wspólnie uśmiechnięci wrzucali swe głosy do skrzynki.

- Myślałam, że głosujących będzie mniej, ale widocznie w i w tych wyborach bielszczanie poczuwają się do swego obywatelskiego obowiazku - mówi jedna z pań siedzących w komisji. - Może wynika to z tego, że pogoda sprzyja spacerom. A może to wynik intensywnych kampanii wyborczych , w których kandydaci zachęcali do głosowania.

Przyznała, że w Bielsku wybory wpisują się w niedzielny plan dnia. Najczęściej mieszkańcy do urn idą tuż po wyjściu z kościoła lub cerkwi - to pierwsza fala. Druga jest po obiedzie, bo część osób decyduje się zagłosować już podczas popołudniowego spaceru, gdy wstaną od niedzielnych stołów. Trzecia fala jest wieczorem. Wówczas na wybory idą ci, którzy ten obowiązek odkładali na ostatnią chwilę.

- Ja na przykład, niedzielny poranek spędzam na działce. W dni powszednie pracuje i nie mam, kiedy się zająć ogródkiem, wiec robie to w niedzielę. Na wybory idę, dopiero po południu - mówi pani, która spotkaliśmy przed jednym z lokali wyborczych.

Wielu społeczników i samorządowców na profilach społecznościowych chwali się tym, że już wizytę w lokalu wyborczym mają za sobą. To być może także skłania do głosowania ich znajomych.

Przypominamy, że do 21 obowiązuje cisza wyborcza. Podczas niej nie można namawiać do głosowania na konkretnego kandydata czy partię. Nie można także rozwieszać ani zrywać plakatów wyborczych.

Jeden z naszych rozmówców, zwrócił nam uwagę na słup stojący naprzeciw lokalu wyborczego, który był cały oklejony plakatami wyborczymi. Plakaty te jednak były naklejone przed ciszą wyborczą, więc nie narusza to ciszy wyborczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto