A i tak wielu z nich zdecydowało się zdobyte nagrody przekazać na rehabilitację koleżanki - Marzanny Wieczorek. Marzanna sama ćwiczyła z ketlami, ale po wypadku podczas biegu survivalowego złamała kręgosłup i teraz musi przejść rehabilitację.
To właśnie na jej rehabilitację podczas mistrzostw zbierano pieniądze. I zebrano nie mało, bo około 6 tys. zł. Bronisław Olenkowicz, po raz kolejny skutecznie broniący tytułu mistrza, zdecydował się nawet wylicytować symboliczny złoty ketl i dochód z jego sprzedaży przeznaczyć na pomoc Marzannie.
Bronisław w dobroci i sile nie ma chyba sobie równych. Aby zachować tytuł musiał m.in. unieść jedną ręką odważnik o wadze 80 kg. I to nie unieść tak po prostu, ale wykonać tzw. tureckie wstawanie. Z pozycji leżącej uniósł 80-kilogramowego ketla, wstał trzymając go w wyprostowanej ręce, a później, cały czas go trzymając, wrócił do pozycji leżącej. Tylko jemu się to udało! Ale na podziw zasługują też inni, a wśród nich panie. Izabela Wesołowska z Ełku podniosła w tej konkurencji 34 kg (a waży ok. 65).
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?