Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsk Podlaski. Ocieplanie bloków przerwano, bo gnieżdżą się wróble

Andrzej Zdanowicz
Andrzej Zdanowicz
Bogdan Szulc, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Świt w Bielsku Podlaskim obawia się, że przez wstrzymanie prac ucierpi i spółdzielnia i mieszkańcy. Wstrzymano je, bo na ocieplanych blokach gnieżdżą się wróble
Bogdan Szulc, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Świt w Bielsku Podlaskim obawia się, że przez wstrzymanie prac ucierpi i spółdzielnia i mieszkańcy. Wstrzymano je, bo na ocieplanych blokach gnieżdżą się wróble azda
Sprawą zainteresowali się ornitolodzy i Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, które zaalarmowało RDOŚ i nadzór budowlany. Po tej interwencji prace związane z termomodernizacją zostały wstrzymane.

Sprawa dotyczy czterech bloków na końcu ul. Mickiewicza w Bielsku Podlaskim (198, 198A, 198B i 198C) należących do Spółdzielni Mieszkaniowej Świt w Bielsku Podlaskim. To dawne bloki przyzakładowe obok byłych zakładów HOOP, wykupionych niedawno przez Arhelan.

Czytelniczka, która napisała list do mediów w tej sprawie, alarmowała, że w szczelinach budynków gnieżdżą się dziesiątki wróbli, które prawdopodobnie karmią już pisklęta. A w otworach wentylacyjnych mają wkrótce pojawić się jerzyki.

„Budynki są potencjalnym miejscem występowania nietoperzy - napisała. - To ostatnie nieocieplone bloki w mieście! Na żadnych dotychczas ocieplonych budynkach nie ma rekompensat!”

Dodała, że zamurowanie żywcem ptaków, jest równoznaczne z zadaniem im śmierci ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi do 3 lat wiezienia. Według Czytelniczki inwestor miał obowiązek przed pracami budowlanymi zlecić ornitologom ekspertyzę, która by stwierdziła, czy w danych budynkach bytują ptaki lub nietoperze. Mógł też wystąpić do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o zgodę na zniszczenie stanowisk lęgowych ptaków, ale tego nie zrobił.

Przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków wysłało nam raport z wizji.

Wykazała ona , iż w blokach prawdopodobnie gnieździ się kilkanaście par wróbli. Widziano też kawkę , która w dziobie miała gałęzie do budowy gniazda i usiadła na dachu.

Pod koniec ubiegłego tygodnia nadzór budowlany wstrzymał prace.

Rozmawialiśmy też z mieszkańcami bloku i prezesem spółdzielni. Okazuje się, że na problem patrzą oni z nieco innej strony.

- Kur... tyle lat czekaliśmy na ten remont i teraz nic - mówi jedna z mieszkanek. -Ptaki tu latają dookoła, ale nie widziałam, żeby się gnieździły na bloku, bo i gdzie. Ale jak już ktoś zobaczy wróbla, to twierdzi, że należy prace wstrzymać, a ludzie to już nie ważni?

Nieco bardziej stonowany głos zabrał prezes spółdzielni Bogdan Szulc.

- Prace termomodernizacyjne prowadzi, firma, która w poprzednim roku ocieplała jedną z bielskich szkół i wówczas również prace wstrzymano z powodu ptaków - mówi prezes. - U nas zanim przystąpili do pracy sprawdzili czy szyby wentylacyjne są zabezpieczone kratkami i czy na blokach nie ma gniazd. Nie było ich.

Obeszliśmy z prezesem wszystkie bloki i rzeczywiście kratki wentylacyjne w nich były i to jak widać od dawna. Ornitolodzy twierdzą , że przez otwory w nich przeciśnie się jerzyk, ale wydaje się to wątpliwe. Nie zauważyliśmy żadnych gniazd.

Czytaj też: Termomodernizacja to sposób na zaoszczędzenie pieniędzy

- Te ptaki nie mają gdzie tu się gnieździć - tłumaczy prezes. - Jest ich tu w okolicy dużo, bo to już skraj miasta. Mnóstwo ptaków gnieździ się w pobliskich zakładach HOOP. Jerzyki pewnie korzystają z dachu pobliskiej cerkwi, a i drzew dookoła jest mnóstwo.

Prezes skarżył się też, że obecnie wstrzymano bezterminowo całość prac. Nawet tych związanych z ocieplaniem fundamentów bloków.

- Przecież pod ziemią ptaki się nie gnieżdżą - mówi. - Będziemy od tej decyzji się odwoływać. Poprosimy o ekspertyzę ornitologa. Niech nam wskaże, gdzie są gniazda ptaków, to w tym miejscu prace odłożymy na później. A wykonawca niech ociepla fundamenty i te części bloków, gdzie gniazd nie ma.

Prezesowi bardzo na inwestycji zależy, bo chodzi o duże pieniądze i dobro mieszkańców. - Cała inwestycja to koszt 1,5 mln zł - mówi.

Czytaj też: Plany budowy mostu pokrzyżowały jaskółki

Inwestycja ta otrzymała dofinansowanie z (nomen omen) Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Dofinansowanie to polega na zmniejszeniu oprocentowania kredytu. Jednym z powodów jej przyznania był korzystny wpływ na środowisko naturalne, a szczególnie zmniejszenie emisji dwutlenku węgla związanego z ogrzewaniem budynku.

- O pieniądze te staraliśmy się bardzo długo - dodaje Szulc. - Do końca października musimy się rozliczyć z inwestycji, bo inaczej będziemy musieli je zwrócić. A tu wszystko stoi. Wykonawca skarży się, że jeśli będzie dłuższy zastój, zatrudnieni przez niego podwykonawcy przejdą na inne roboty i u nas na czas nie skończy.

Mało tego, zgłaszając w tym roku zapotrzebowanie na ciepło i wyliczając zaliczki, jakie płacą mieszkańcy w ramach comiesięcznego czynszu, spółdzielnia uwzględniła termomodernizację, czyli założyła, że zużycie ciepła będzie dużo niższe.

- Jeśli bloki nie będą ocieplone do zimy, mieszkańcy będą mieli ogromne niedopłaty. Część z nich nie będzie w stanie ich zapłacić w terminie - ostrzega prezes. - Dla takiej małej spółdzielni jak nasza to groźba bankructwa.

Pytamy go, czy nie mógł planując prace uwzględnić sezonu lęgowego?

- Ale jak? Sezon lęgowy trwa od połowy marca do połowy października. To jest przecież sezon prac budowlanych - tłumaczy. - Zimą nikt nie będzie chodził po rusztowaniach, bo to z kolei narusza przepisy BHP. Jestem gotów zadbać o ptaki. Umieścić na terenie spółdzielni budki lęgowe. Z wykonawcą ustalić, by omijał miejsca, gdzie są gniazda, ale nie całkowicie przerwać prace. Zresztą, teraz gdy są rusztowania przy blokach, to na nich zaraz zaczną gnieździć się ptaki, bo już na nich siadają i co wtedy? Rusztowań nie będzie można ani wykorzystać, ani zdjąć ?

Na razie sytuacja jest patowa.

Prezes spółdzielni czeka na oficjalne pisma z nadzoru budowlanego (na razie informację o nakazie wstrzymania prac otrzymał ustnie). Po ich otrzymaniu spróbuje ustalić jak rozwiązać tę trudną sytuację.

Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 18.04.2019

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto