Brak nowych inwestycji
Część radnych zarzucała brak w przyszłorocznym budżecie nowych inwestycji na terenie Bielska Podlaskiego. Piotr Wawulski zwracał uwagę na to, że oprócz ważnych działań rozpoczętych już w roku obecnym – takich jak na przykład rozbudowa przedszkola samorządowego czy budowa stadionu, w nadchodzącym roku miasto nie zaplanowało żadnych nowych inwestycji.
- My nie chcemy do budżetu wpisywać czegoś, co później trzeba będzie z niego wyrzucać, a chcielibyśmy wpisywać tylko te, które będą rzeczywiście realizowane – uzasadniał burmistrz Jarosław Borowski. - Dlatego też w trakcie roku są wpisywane te inwestycje, na które pozyskujemy dofinansowania i mam nadzieję, że tak samo będzie w 2023 r. A przypomnę, że czekamy na rozstrzygnięcie kilku konkursów.
Czy Bielsk przepłaca za budowę stadionu?
Największą inwestycją rozpoczętą już w bieżącym roku jest budowa stadionu miejskiego. Na realizację tego zadania czeka wielu mieszkańców. Radni jednak dopytywali o wysokie i wygórowane ich zdaniem, koszty tej inwestycji porównując ceny podobnych realizacji w innych miejscowościach.
- W Wysokiem Mazowieckiem powstaną dwa boiska, piłko chwyty, tablica LED, obiekt o powierzchni 500 m i całość inwestycji to 6 mln zł., a u nas powstanie jedno boisko i kwota jest ponad 8 mln. Czym to jest spowodowane – pytał na sesji radny Piotr Wawulski. – Wysokie Mazowieckie nie jest na Śląsku, gdzie mogą być inne ceny i inne realia, to jest 50 km od nas, identyczna inwestycja też dofinansowana z Polskiego Ładu, w takiej samej wysokości, natomiast kwota z przetargu jest zupełnie inna.
Radny Wawulski upatrywał powodu tego stanu w zbytniej opieszałości urzędników w czasie przygotowywania przetargu i przeciągania procedur do takiego czasu, kiedy trzeba było przyjąć każdą – nawet wysoką cenę wykonawcy.
- Trudno mi się odnosić do inwestycji Wysokiego Mazowieckiego. Nie wiem czy są to boiska pełnowymiarowe czy nie, ale wiem, że jeśli, tak jak radny powiedział, jest to „zaprojektuj i wybuduj” to może okazać się, że w tych pieniądzach się nie zmieszczą i będą musieli koszty zwiększać. U nas był przetarg i zgłosił się jeden oferent – ripostował burmistrz Borowski.
Noworoczna kawa i ciasto za 45 tysięcy
W budżecie znalazło się także spotkanie noworoczne, którego koszt to, bagatela, 45 tysięcy złotych.
- To spotkanie będzie miało inną formułę niż miało ono kilka lat temu. Chcę przedstawić co udało się zrobić i opowiedzieć o zamierzeniach jakie mamy. Oczywiście dzieci zaśpiewają kolędy, pastorałki i inne świąteczne piosenki żeby atmosfera była doniosła. Wypijemy po lampce szampana, zjemy po kawałku ciasta z kawą czy herbatą i na tym spotkanie to się skończy.
Spotkanie noworoczne planowane jest na 250 osób i odbędzie się w Bielskim Domu Kultury pod koniec stycznia. Burmistrz Jarosław Borowski zaznaczył, że suma 45 tysięcy jest podana „na wyrost” i liczy na to, że uda się z niej trochę zaoszczędzić.
Uchwała budżetowa została przyjęta przez 12 radnych głosujących za jej uchwaleniem i dziewiątce radnych wstrzymujących się od głosu.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?