Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek pod Brańskiem. Miała tylko 31 lat, zostawiła syna

Andrzej Zdanowicz
OSP Brańsk
W odstępie niespełna dziesięciu godzin w gminie Brańsk doszło do dwóch śmiertelnych wypadków. 31- latka i 50-latek zginęli na miejscu. Nawet reanimacja nic nie dała.

Do tragicznego wypadku doszło w okolicach Kalnicy koło Brańska. Na dość ostrym łuku drogi auto prowadzone przez 31-latkę wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Kobieta zginęła na miejscu.

Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 8. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie. Mimo podjętej reanimacji, życia kobiety nie udało się uratować.

Nie miała szans jej volvo, po tym jak wypadło z drogi z dużą siłą uderzyło w drzewo. Pień wbił się dokładnie w miejsce kierowcy.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kobieta pozostawiła niespełna 10-letniego synka.

Policja ustala jakie były przyczyny tego wypadku.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierująca pojazdem na łuku drogi wpadła w poślizg, straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem w wyniku czego zjechała do przydrożnego rowu i uderzyła w drzewo.

Dziewięć godzin wcześniej w tej samej okolicy doszło do innego śmiertelnego wypadku.

We wtorek około godz. 23 w miejscowości Popławy (również gmina Brańsk) samochód osobowy potrącił pieszego. Było to śmiertelne potrącenie. Na miejsce szybko zostali wezwani strażacy policja, i ratownicy pogotowia. Niestety mimo reanimacji 50-latek zmarł. Także w tym przypadku policjanci ustalają okoliczności zdarzenia.

Do obu wypadku oprócz zawodowych strażaków wyjeżdżali także ochotnicy z OSP Brańsk. Dla nich noc z wtorku na środę i środowy poranek były naprawdę bardzo ciężkie i niestety tragiczne.

A i później nie mieli okazji do odpoczynku, bo w czwartek nad Brańskiem i okolicami szalała burza. Strażacy z OSP Brańsk musieli więc przez długie godziny usuwać powalone drzewa oraz konary z dróg.

Później obcinali gałęzie, które wiatr złamał , ale mimo to jeszcze wisiały na drzewach i zagrażały osobom czy pojazdom znajdującym się pod nimi. Z relacji wynika, iż prace przy usuwaniu skutków burzy trwały do późnej nocy. A wiele gospodarstw domowych bardzo długo czekała na podłączenie prądu.

Bielsk Podlaski. Wypadek na ul. Jagiellońskiej

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto