Na swym profilu na Facebooku Barbara Poleszuk zapowiada, że marsz na sto procent się odbędzie, choć narzeka na problemy związane z jego organizacją. Marsz wzorem lat ubiegłych ma przejść trasą: Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Św. Stanisława BPA i M.-ul. 3 Maja - ul. Stefana Batorego, ul. Ks. Antoniego Dziewia-towskiego - ul. Tamary Sołoniewicz -Hajnowski Dom Kultury.
Tu oglądasz: III Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Policja zatrzymała sześć osób
Tymczasem władze miasta Hajnówka już przygotowały stanowisko, które 7 lutego ma przyjąć rada miasta Hajnówka.
Czytamy w nim: „Jako Radni Miasta Hajnówka i przedstawiciele lokalnej społeczności, oddając hołd ofiarom tragicznego mordu niewinnej ludności cywilnej protestujemy przeciw gloryfikowaniu i upamiętnianiu kpt. Romualda Rajsa pseudonim „Bury” oraz jego żołnierzy poprzez organizowanie zgromadzeń publicznych dotyczących upamiętnienia żołnierzy podziemia antykomunistycznego z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Z całą stanowczością potępiamy wydarzenia sprzed siedemdziesięciu trzech lat i wyrażamy swoją dezaprobatę dla organizowania marszu w Hajnówce. Żołnierze podziemia antykomunistycznego nie mogą być postrzegani tylko jako bohaterowie bez jakiejkolwiek skazy. Do Wyklętych zalicza się i Brygadę Świętokrzyską Narodowych Sił Zbrojnych i kpt. Romualda Rajsa pseudonim „Bury”. (...) „Bury” i jego ludzie dopuścili się w okolicach Bielska Podlaskiego i Hajnówki brutalnych pacyfikacji miejscowej ludności chłopskiej. Wyklęci „Burego” nie oszczędzali nawet dzieci. Czy może więc on być „bohaterem”? Czy może być przykładem bohaterskiej walki podziemia antykomunistycznego na ziemi bielskiej i hajnowskiej? Stawianie „Burego” za wzór i głoszenie haseł typu - „Bury - mój bohater” jest swoistą prowokacją i nie można tego akceptować i w żaden sposób usprawiedliwiać. Apelujemy też ponownie do Pana Joachima Brudzińskiego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o podjęcie inicjatywy ustawodawczej zakazującej organizacji zgromadzeń zagrażających dobrym relacjom obywateli Rzeczypospolitej Polskiej różnych narodowości i wyznań.”
Czytaj też: W Bielsku uczczono pamięć pomordowanych furmanów
Zapytaliśmy Jerzego Siraka, burmistrza Hajnówki, czy także w tym roku nie wyrazi zgody na przejście marszu. Stwierdził, że ostateczną decyzję podejmie po sesji 7 lutego. Ostatnio zakazanie marszu przez burmistrza zostało unieważnione przez sąd.
Warto przypomnieć, iż białostocka prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie poprzedniego marszu. Śledczy sprawdzają czy nie doszło podczas niego do propagowania symboli faszystowskich i nawoływania do nienawiści na tle narodowym. Prokuratura już raz umorzyła postępowanie w tej sprawie. Ale na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich sąd nakazał wznowienie postępowania, podkreślając, że nie wszystkie wątpliwości zostały rozwiane.
Czytaj też: W Zaleszanach upamiętniono ofiary zabite przez oddział Burego w 1946 roku
Oficjalnym organizatorem poprzednich marszy w Hajnówce był Dawid Poleszuk, brat Barbary Poleszuk, który również ma na swoim koncie kilka zatargów z prawem.
Swoje manifestacje zapowiadają także przeciwnicy marszu. Ubiegłoroczna akcja upamiętnienia ofiar zamordowanych przez oddział Burego cieszyła się nie mniejszą popularnością niż sam marsz.
W ubiegłym tygodniu zakończyły się uroczystości upamiętniające ofiary pacyfikacji dokonywanych przez oddział Burego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?